w bólach, konwulsjach, paroksyzmach tfu!rczej niemocy tworzy się dziennik…
o tu dziennik
gdyby ktoś odczuwał nieprzepartą chęć skomentowania tamtych wypocin, to uprasza się to poczynić w komentarzach do niniejszego wpisu, lub tez nawet utworzyć swój własny wpis/wątek
Niewprawionym służę pomocą
ps. aha, zdjęć też wrzuciłam już bardzo dużo, w zasadzie ciągle mocno za dużo, ale przynajmniej w podziale na kraje, to może byc troszkę łatwiejsze do zniesienia 🙂
Oto one: