trasa (zmodyfikowana)

a właściwie na razie zalążek trasy, ot, coby sobie uświadomić, gdzie co jest, a co zdołamy zobaczyć to już insza inszość

Etiopia na większej mapie

No dobra, po wielu delyberacyach, wirtualnych dyskusjach, pomyłkach w literkach w nazwach miast, skutkujących wielosetkilometrowymi nieporozumieniami ;),  oraz po przekopaniu się przez stosy literatury „fachowej”, udało nam się ustalić pierwszy wariant trasy, jaką chciałybyśmy pokonać w Etiopii.

Oto ona, ta trasa:

  • 2009-09-12 – latamy cały dzień Warszawa – Amsterdam – Addis Abeba, lądowanie 20:45
  • 2009-09-13 – Addis Abeba – dzień organizacyjny p.t. „Co dalej 8 klaso” + wizyta u Lucy w Muzeum Narodowym
  • 2009-09-14 – przelot do Bahar Dar , wycieczka do wodospadów Tys Yssat
  • 2009-09-15 – dzień na jeziorze Tana – zwiedzamy tyle klasztorów ile się da i do ilu wpuszczają kobiety ;]
  • 2009-09-16 – przejazd autobusem do Gonder
  • 2009-09-17 – Gonder, zamki, pałace, Felasze i co tam jeszcze znajdziemy
  • 2009-09-18 – przelot do Aksum, m.in. załatwiamy jutrzejszy wypad do Yeha
  • 2009-09-19 – Yeha
  • 2009-09-20 – Aksum: Arka Przymierza etc…
  • 2009-09-21 – przelot do Lalibeli; kościoły skalne
  • 2009-09-22 – Lalibela: kościołów skalnych dalszy ciąg
  • 2009-09-23 – powrót do Addis Abeba
  • 2009-09-24 – przelot do Dire Dawa, przesiadka na autobus do Harar, zwiedzanie miasta, karmienie hien, itp
  • 2009-09-25 – Harar i hien c.d.
  • 2009-10-26 – autobusem do Dire Dawa, przesiadka na samolot do Addis Abeby
  • 2009-09-27 – jazda wynajętą terenówką na południe; po drodze Melka Kunture, Tiya i być może Shashemene dojazd do Arba Minch
  • 2009-09-28 – objazd po okolicy, plemiona południowe, parki narodowe, krokodyle i hipopotamy, te sprawy, a w szczegółach: Konso, Woyto, Erebore, Tourmi
  • 2009-09-29 – dnia wczorajszego dalszy ciąg, a w szczegółach: Demeka –  wioska Hamerów, Jinka
  • 2009-09-30 – dnia wczorajszego dalszy ciąg, a w szczegółach: wojowniczy MURSI
  • 2009-10-01 – dnia wczorajszego dalszy ciąg, a w szczegółach: Bena i targ w Key Afar
  • 2009-10-02 – powrót do Addis Abeba
  • 2009-10-03 – Addis Abeba, pakowanie, zakupowanie, dopakowywanie zakupów, konsumpcja ostatnich tejów (miód pitny) i injery (placek zbożowy)
  • 2009-10-04 – powrót do domu: 04:20 Addis Abeba – Nairobi 8:40 – 15:40 Amsterdam 20:00 – Warszawa 21:55

zobaczymy, co wyjdzie, ale ma szansę wyjść to właśnie, co powyżej 🙂

_____________________________

JUŻ ZA PARĘ GODZIN RUSZAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😀

Powiązane zdjęcia:

Author: Tygrys

13 thoughts on “trasa (zmodyfikowana)

  1. Tak! Mały zalążek trasy… takie kilka niebieskich drzewek z kropką… ale lada moment powstanie LAS!!! Im wiecej o Etiopii czytam tym więcej chcę zobaczyć. DLACZEGO CZAS NIE JEST Z GUMY !!!

    1. I, będę nudna, dlaczego ja ciągle nie mogę wygrać w totka????? Ja się pytam!!!
      18-milionowa kumulacja zupełnie by zaspokoiła moje finansowe potrzeby

  2. to w końcu zagraj 😉

    ja zacznę grać dopiero od 20 – milionowej kumulacji, w końcu jak wygrać to porządne pieniądze!

    może te „niebieskie drzewka z kropką” to nie drzewka tylko miejsca gdzie można wypożyczyć balon (ni eten do puszczania tylko ten do latania z koszem dla nas) 🙂

  3. hmmm… a może by tak….
    balonem przelecieć całą Etiopię? 😀
    Pomyślcie tylko, jakie widoki!!!

    Ale do tego rzeczywiście trzeba by najpierw tę kumulację zagarnąć… 🙁

  4. protestuję !

    kiedy chcę napisać komentarz muzyczka znika, dlaczego, why, por que, warum, pourquoi, perche, hvorfor ………… ?????

    Ja w takich warunkach nie mogę się skupić, tracę wenę i nie wiem co napisać 😉

  5. bo tak jest skonfigurowane 😉

    poza tym muzyczka służy tylko rozgrzaniu atmosfery, roznieceniu pragnienia podróży, podkręceniu entuzjazmu etc. 🙂 nasłuchasz się jej do woli na miejscu (mam nadzieję)
    chociaż, szczerze powiedziawszy, lektura książki „3 filiżanki Etiopii” trochę mnie zniechęca do odwiedzenia Shashamane… jakoś nie mam w planach udowadniania, że biała to ja jestem tylko na twarzy, a w duszy to czarno, że aż strach 😉

  6. no dobra, jako że ja taka bardzo dobra jestem, to zrobiłam Ci muzyczkę też na wpisach.
    To teraz się skupiaj i pisz, pisz, pisz…. 🙂

  7. Super 🙂

    dziewczyny, czy my już przypadkiem nie możemy rezerwować miejsc w samolocie na powrót ?

  8. Od razu widać, że Ci muzyczka służy! 🙂
    Miało być 90 dni przed lotem, czyli jak najbardziej.
    Możemy w przyszłym tygodniu zarezerwować

  9. Dodałam balonik nad Yeha 🙂
    jeszcze ją opiszę w miejscach wartych odwiedzenia.
    Najlepiej by było, gdyby nam się udało zrobić jednodniową wycieczkę z Aksum

  10. Gdzieś koło Gonderu jest ta wioska Uelleka zamieszkana przez Etiopskich Żydów. Też można ją włączyć jeśli się wyrobimy

  11. Pewnie, że się wyrobimy! 🙂
    Z tego, co się doczytałam to „Fellasha Village” leży tylko 6km od Gonderu, co oznacza, że z pewnością ją włączymy w „program obowiązkowy” 😉

    Inna rzecz, że to teraz już tylko skansen. Ponoć z ok 60.000 Felaszy przed 20 laty, dziś pozostało zaledwie kilka rodzin 🙁
    Operacje „Salomon” w 85r i „Mojżesz” w 91r umożliwiły większości przerzut, czy jak kto woli powrót, do Izraela.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.