Tag: Tajlandia
dziennik z podróży nad Wielki Pomarańczowy Mekong
w bólach, konwulsjach, paroksyzmach tfu!rczej niemocy tworzy się dziennik…
Powiązane zdjęcia:
foto(dono)sy
Stało się! Jest! W końcu!Tu:
FOTKI Z TAJLANDII
Po miesiącach delyberowania, wybrzydzania, kopiowania, nazywania, kadrowania, przekręcania,
Powiązane zdjęcia:
relacja z MEKONGu
czyli kurcgalopkiem przez Tajlandię, Kambodżę, Laos i Wietnam, 2008
Powiązane zdjęcia:
TAJLANDIA (Thailand) 2008
Pierwsza podróż Misia – nad Wielki Pomarańczowy Mekong – w tym szybki rzut oka na Tajlandię : Bangkok – Ayuthaya
Powiązane zdjęcia:
powoli po wolnemu woli…
…zblizamy sie ku koncowi 🙁
oto, dokad dojechalysmy:
Powiązane zdjęcia:
Tajlandia
15-16/11/2008
BANGKOK
Zwiedzilysmy już całe lotnisko, udało się z niego na szczęście wydostać. Zwiedzilysmy cały hotel i też nam się udało z niego wydostać. Zatem zwiedzilysmy też praktycznie cały Bangkok, bo z powodu…
canto cantaaaareeee…..!
No to już!
Manatki zawiązane, kaska przeliczona, zegar przestawiony na powrót, można spadać!
Powiązane zdjęcia:
PODSUMOWANIE
ponieważ, jak się wydaje, mamy już fazę przygotowań zamkniętą, a zegar przeskoczył właśnie na magiczną cyfrę 7
Powiązane zdjęcia:
dramatOsoby
W związku z coraz głośniej tykającym zegarem, odmierzającym dni do odlotu, ponadto zainspirowana nieśmiałymi odwiedzinami znajomych, znajomych znajomych i ich znajomych, a także na wyraźne życzenie PRS’a :), dokonuję niniejszym oficjalnej…
„employment prohibited”
Dobrze, pomimo przejściowych (mam nadzieję) kryzysów gospodarczych, sądzę że spokojnie możemy obiecać, że nie będziemy w Tajlandii pracować.
A zresztą, z drzewem do lasu? z wodą do Dunaju? z oliwkami do Aten? bez sensu!
😉
Ale widać chętnych do pracy nie brakuje skoro…
Malaryczne klimaty
Patrzę, za okno…
widzę wilgoć…
myślę – malaria…
Zebrawszy do kupki cenne antymalaryczne rady:
Powiązane zdjęcia:
Kambodża 2008 i inne – przygotowania, tym razem na serio!
no bo sobie Sleevek raczy żartować a tu poważne sprawy się dzieją!
Bilet już jest (zegar bije z prawej pod „serczem”) i jest już pierwsza, jeszcze ciepła, spod serca wyjęta, wiza – do Kambodży!
Powiązane…